Page 158 - Nowa Trampolina czterolatka. Przewodnik metodyczny ze scenariuszami zajęć. Część 1
P. 158
156 • SCENARIUSZE ZAJĘĆ • Grudzień
II Zajęcia główne
Rodzaj zajęć: zajęcia kulinarne.
Temat: W świątecznym nastroju.
Cele:
w
drażanie do słuchania dłuższych opowiadań
p
oznanie tradycji związanych ze świętami Bożego Narodzenia
wzbogacanie słownictwa
r
ozwijanie analizy i syntezy myślowej
auka dekodowania informacji
n
w
drażanie do uważnego wykonywania zadań zgodnie z instrukcją
czerpanie radości i satysfakcji ze wspólnego działania.
Pomoce: tekst opowiadania Maciejki Mazan Wigilia u sikorek, ilustracje przedstawiające wigilijny stół, fartuszki
i chusteczki ochronne na głowy (dla każdego dziecka), produkty oraz akcesoria do pieczenia pierniczków według
wybranego przez N. przepisu, trzy duże arkusze papieru, pisak.
Przebieg zajęć:
1. N. opowiada.
Wigilia u sikorek
Przy pewnej ulicy stał dom . A koło domu stało drzewo . A na drzewie mieszkały sikorki .
– Chciałabym mieć Święta tak jak ludzie – powiedziała mała sikoreczka pewnego zimowego dnia .
– A co to są Święta? – zaciekawiła się jej mama .
– Tak dokładnie to nie wiem, ale najpierw się sprząta – oznajmiła sikoreczka . – Wiem, bo widziałam przez okno, jak ludzie
odkurzali, myli podłogi i okna i prali firanki .
Więc mama, tata i mała sikorka zaczęli sprzątać na swoim drzewie . Otrząsnęli stary śnieg z gałązek i odkurzyli szyszki .
– Czy już mamy Święta? – chciał wiedzieć tata .
Sikoreczka zajrzała przez okno do domu .
– Teraz dzieci i dorośli pieką pierniczki – oznajmiła . – I robią inne potrawy . Barszcz z uszkami i kluski z makiem…
Sikorki nie jadają barszczu, ale rodzice sikoreczki przynieśli najdorodniejsze nasionka i orzeszki w okolicy i rozłożyli je
na najpiękniejszym liściu, jaki mogli znaleźć .
– Czy już mamy Święta? – spytali .
Sikoreczka spojrzała przez okno .
– Teraz ludzie coś owijają w ładny papier . Wiem! To są prezenty! Widziałam przez okno, jak dzieci robią je w wielkiej
tajemnicy – rysunki dla rodziców i pierniczki dla babci i dziadka .
– Widać pierniczki są bardzo ważne – powiedziała mama, kiwając głową . – A co zrobimy teraz?
– Teraz trzeba przystroić choinkę – wyjaśniła sikoreczka, zaglądając przez okno do domu . – Ludzie wkładają jej gwiaz-
dę na czubek i wieszają na niej światełka, bombki, wycinanki z bibułki, które sami zrobili, łańcuchy i… no oczywiście,
pierniczki!
Więc jej rodzice ozdobili drzewo ślicznymi piórkami i czerwonymi jagodami . A że właśnie zaczął padać śnieg, jedna
gwiazdka przysiadła na czubku i zalśniła tak ślicznie, że aż przelatująca wrona z wrażenia zderzyła się z gołębiem .
– Czy teraz mamy Święta? – spytali rodzice .
– Chyba nie – powiedziała sikoreczka . – Jednak nie mamy pierniczków, a pierniczki są bardzo ważne… i prezentów też
nie mamy…
I zrobiło jej się smutno .
Ale w tej samej chwili drzwi domu się otworzyły i na dwór wyszedł chłopczyk z mamusią . Razem udekorowali
drzewko pierniczkami, a chłopczyk powiesił na nim kawałek pysznej słoniny .
– Najważniejsze w Świętach jest to, że sprawiamy radość innym – powiedziała mama do chłopczyka, który zawołał
do sikorek:
– To prezent dla was . Wesołych Świąt!
A mała sikoreczka z radości zrobiła się puchata jak kulka .
– Teraz mamy Święta! – powiedziała . I zrzuciła z choinki dwie piękne szyszki dla chłopczyka i jego mamy – w prezencie!
Maciejka Mazan