Page 31 - Nowa Trampolina pięciolatka. Przewodnik metodyczny ze scenariuszami zajęć. Część 1
P. 31
TYDZIEŃ 2 • Ja i ty to my • 29
I Aktywność poranna i popołudniowa
Zadania poranne
x Zabawa integrująca „Uśmiechnięta Ola”. Dzieci siedzą w kręgu wraz z N., który ma lalkę. Wita się z dziećmi i przedsta-
wia się, określając siebie w danej chwili jednym słowem, np.: Witajcie, dzieci, jestem szczęśliwa Ola. Następnie podaje
zabawkę osobie obok, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Dzieci kolejno witają się i przekazują sobie lalkę, aż wróci
ona do N.
x Zabawa społeczna „Tacy sami”. Dzieci stoją w kole. N. wyznacza do zadania określoną grupę przedszkolaków, np.:
Proszę, aby osoby o kręconych włosach usiadły na dywanie. Wybrane dzieci siadają i czekają na następne polecenia N.,
np.: Niech podskoczą osoby, które mają zielone oczy. Proszę, aby chłopcy w niebieskich bluzkach klasnęli dwa razy itp.
x Ćwiczenie poranne – Zestaw II (zob. Zestawy ćwiczeń porannych).
Zadania popołudniowe
x Zabawa ruchowa równoważna „Spacerem po linie”. Dzieci przechodzą po linie, stawiając stopę za stopą. N. prosi, aby
bardziej sprawne dzieci pomogły kolegom – trzymały ich za rękę podczas wykonywania zadania.
x Zabawa ruchowa orientacyjno-porządkowa „Na swoje miejsce”. Każde dziecko ustawia się w dowolnie wybranym miejscu
w sali i zapamiętuje je. N. wystukuje prosty rytm na bębenku – w tym czasie dzieci biegają lub skaczą. Na przerwę w graniu
muszą szybko dobiec na swoje miejsca.
x Zabawa integrująca z chustą animacyjną „Gram w kolory”. Chętne dzieci w odpowiedniej kolejności przeskakują
po chuście, głośno nazywając kolory, które znajdują się pod ich stopami.
II Zajęcia główne
Zajęcia 1
Rodzaj zajęć: zajęcia społeczne z wykorzystaniem tekstu literackiego.
Temat: Ja i moi przyjaciele.
Cele:
kształtowanie rozumienia pojęć: przyjaciel, przyjaźń
doskonalenie logicznego wypowiadania się na określony temat
u
wrażliwianie na potrzeby innych
r
ozwijanie wyobraźni.
Przebieg zajęć:
1. N. przedstawia dzieciom opowiadanie.
Na przyjaciół można liczyć
Ola wstała dzisiaj w złym humorze . Od rana wszystko układało się nie tak, jakby tego chciała . Mama zbudziła ją zbyt
wcześnie, a przecież przed chwilką śnił jej się piękny bajkowy sen . Na śniadanie miały być płatki z mlekiem, tymczasem
w kuchni czekały na nią tosty . I jeszcze ten deszcz w drodze do przedszkola . . .
Na sali powitała ją grupka roześmianych dzieci, jednak Oli wcale się to nie podobało . Usiadła w kącie, przytuliła lalkę
i obserwowała kolegów, którzy świetnie się bawili .
– Chcę sobie odpocząć – powiedziała dziewczynka, kiedy Pani próbowała ją rozweselić .
Konrad zauważył zasmuconą koleżankę, więc podbiegł z impetem, prawie na nią wpadając:
– Ola! Chodź, budujemy tory!
– Nie chcę, nie teraz – odpowiedziała dziewczynka, spuszczając głowę i jeszcze mocniej wtulając się w lalkę .
Konrad nie dawał za wygraną . Przecież czekał na Olę od samego rana! To ją lubił najbardziej, bo zawsze chwaliła jego
budowle i potrafiła układać wysokie wieże z klocków .
– Nie smuć się – powiedział chłopiec . I podając jej filiżankę herbaty przyniesioną z przedszkolnego kuchennego kącika,
dodał: – To taka magiczna mikstura na wszystkie smutki przygotowana przez naszego kucharza .
Ola niepewnie wzięła filiżankę i udała, że wypija jej zawartość .
– Dziękuję! Już mi lepiej – odpowiedziała, chichocząc .
Jej buzia rozpromieniła się .
– Mama mówiła, że na przyjaciół można liczyć – dodała dziewczynka pewnym już tonem i dołączyła do zabawy .
A tam czekały ją już tylko radosne chwile .